Mija 20 lat od pielgrzymki Papieża Jana Pawła II do Polski, podczas której poświęcił nową świątynię w Łagiewnikach i zawierzył świat Bożemu Miłosierdziu. Wówczas iskra Bożej łaski porwała serca naszych parafian, by stali się apostołami Miłosiernego. Zrodziła się zatem Wspólnota Miłosierdzia Bożego, która do dzisiejszego dnia podejmuje różnorakie inicjatywy. Okrągłą rocznicę postanowiliśmy obejść udając się z pielgrzymką do Krakowa w dniach 25-29 lipca.
Poniedziałkowa wyprawa zawiodła nas do stóp Jasnogórskiej Pani. W Częstochowie, na sanktuaryjnych wałach odprawiliśmy Drogę Krzyżową z rozważaniami Służebnicy Bożej s. Emanueli; o godz. 16.00 przed cudownym wizerunkiem Królowej Polski trwaliśmy w różańcowej modlitwie, zaś wieczorem stanęliśmy do Apelu.
Wtorek był dniem łagiewnickim. Udaliśmy się na godz. 11.00 do Centrum Jana Pawła II, gdzie przewodnik pokazała nam świątynię oraz cenne pamiątki po naszym Wielkim Rodaku, m.in. sutannę z dnia zamachu na życie Ojca świętego. Na godz. 15.00 udaliśmy się do kaplicy Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia na Koronkę; przed Mszą św. o 17.00 wzięliśmy udział w nabożeństwie do św. s. Faustyny. Czas spędzony na modlitwie i adoracji dodał nam nowej otuchy do dalszego życia, pracy i posługiwania.
W środę wyjechaliśmy do Wadowic, by tam modlić się za wstawiennictwem Jana Pawła II i zasmakować w papieskich kremówkach. Zaś w samo południe uczestniczyliśmy we Mszy św. w Kalwarii Zebrzydowskiej. Nabożeństwo Drogi Krzyżowej, choć wymagało od nas poświęcenia i trudu, było niezapomnianą okazją do skupienia się na przesłaniu Dzienniczka św. Faustyny, którego teksty towarzyszyły nam w ramach rozmyślania. W drodze powrotnej udaliśmy się do Krakowa-Mogiły pokłonić się Ukrzyżowanemu.
Spacerem ze świętymi można określić czwartkowy dzień. Odkrywaliśmy starówkę krakowską i jej świątynie, a w nich ducha świętości wyjątkowych ludzi zapisanych chwalebnymi czynami i duchowością. Trudno wymienić wszystkie odwiedzone miejsca, a niedosyt i tak pozostał.
W dzień wyjazdu udaliśmy się porankiem na konwentualną Mszę św. do Tyńca. Chorał w wykonaniu benedyktynów pomagał w skupieniu i uniesieniu myśli w modlitwie do Boga. Droga powrotna zawiodła nas do klasztoru karmelitów bosych w Czernej, sanktuarium Matki Bożej Szkaplerznej i św. Rafała Kalinowskiego.